W porę zapobiegli nieszczęściu

Niespodziewany przebieg dla zawodników szkółki kolarskiej miał trening, jaki odbywali w środę, 13 czerwca 2018 r. Czy stało się to za sprawą pechowej trzynastki w dacie? Nie. Winę zapewne ponosi człowiek – nie liczba.

Tego popołudnia siąpił deszcz, zanosiło się nawet na burzę. Z tego powodu kilku zawodników, zwłaszcza tych mieszkających poza gminą Bralin, nie stawiło się o omówionym czasie pod świetlicą „Tęcza”. Niedużą grupą wyruszyliśmy ul. Strażacką, Kaczą i Kościuszki za tory kolejowe, by później polnymi drogami dojechać do lasu. Tam, po przejechaniu zaledwie kilkuset metrów, poczuliśmy swąd, a po chwili zauważyliśmy tlące się poszycie, w jednym miejscu pojawił się nawet ogień.

Długo nie zastanawialiśmy się i zadzwoniliśmy na numer alarmowy 998, informując o zaistniałej sytuacji Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Kępnie. Do zdarzenia dyżurny skierował jednostkę OSP Bralin, która dotarła na wskazane przez nas miejsce.

Poszycie lasu tliło się co najmniej na dziesiatkach metrów kwadratowych. Mimo że teren był oddalony od drogi, ciężki wóz bojowy dotarł na tyle blisko, że strażacy mogli podać strumień wody i dość szybko opanowali sytuację. Na szczęście tym razem nie doszło do poważnych szkód, m.in. dzięki zdecydowanej postawie uczniów naszej szkoły. Ale gdyby tego dnia warunki pogodowe były inne, poszycie płonęłoby jak zapałka. Młodzi sportowcy zachowali się, jak trzeba. Brawo!