Mało oryginalnie? To nic!

Program wycieczki klasy 5 a do Wrocławia  nie był oryginalny. Pojechaliśmy tam, gdzie jeżdżą niemal wszyscy. Dlaczego? Bo tak sobie wymarzyliśmy. Najważniejsze, że wróciliśmy zadowoleni. A o to przecież chodziło.

Pobyt w stolicy Dolnego Śląska rozpoczęliśmy od seansu filmowego w Cinema City Korona, gdzie obejrzeliśmy „Dziadka do orzechów i cztery królestwa”. Bohaterką tego amerykańskiego filmu jest Clara, nastolatka poszukująca klucza, który pozwoli jej otworzyć pudełko z darem od zmarłej matki. W czasie poszukiwań dziewczyna trafia do magicznej krainy. Jakie były jej dalsze losy, tego nie zdradzimy, w nadziei, że i Wy zechcecie obejrzeć  „Dziadka do orzechów…”.

Stałym punktem programu niemal każdej wycieczki do Wrocławia jest pobyt w parku trampolin – GOjump. Podobnie było w naszym przypadku. Po godzinnym szaleństwie przyszedł czas na niespodziankę, którą od dawna zapowiadał wychowawca. Okazała się nią kręgielnia usytuowana na jednym z pięter największego budynku w Polsce – Sky Tower.

Po dniu pełnym wrażeń, zahaczając oczywiście o McDonaldsa, wróciliśmy do Bralina godzinę później niż zakładał to plan wycieczki.