Dnia 6 maja 2019r. nasza klasa – 3b gimnazjum udała się na wycieczkę do Trójmiasta.
Pierwszego dnia znaleźliśmy się w Gdańsku, mimo iż podróż była męcząca wszyscy z chęcią słuchali opowiadań przewodnika na temat tego pięknego miasta. Mieliśmy również przyjemność uczestniczyć w ciekawym rejsie galeonem. Następnie udaliśmy się w kierunku pomnika powstańców Westerplatte, wszyscy byli bardzo zainteresowani przebiegiem walk, które rozpoczęły II wojnę światową. Pod koniec przewodnik zrobił nam mały test, w którym sprawdziliśmy się celująco. W końcu nadszedł czas na zameldowanie się w hotelu, który znajdował się małą godzinkę jazdy od Gdańska, a mianowicie w Rewie. Ośrodek, w którym się znajdowaliśmy, był odpowiedni dla młodzieży w naszym wieku.
Drugiego dnia udaliśmy się do Gdyni, aby poznać tajemnice naszego morza w Akwarium Gdyńskim, gdzie wysłuchaliśmy uważnie wykładu na jego temat. I tutaj spotkaliśmy się z kolejnym wyzwaniem – testem wiedzy na temat historii Bałtyku. Następnym punktem naszej wycieczki było zwiedzanie słynnego statku “Dar Pomorza”, gdzie trafiliśmy na wspaniałego przewodnika, który każdego zaciekawił morską żeglugą.
Kiedy skończyliśmy zwiedzanie, rozpoczęliśmy grę miejską, w której wszyscy bawiliśmy się wyśmienicie. Naszym zadaniem było wykonanie zdjęć znanych obiektów umiejscowionych przy alejach Jana Pawła II. Potem nadszedł czas, aby wrócić do ośrodka. Po powrocie zorganizowaliśmy ognisko, które wszystkich do siebie zbliżyło jeszcze bardziej. Po ognisku udaliśmy się całą grupą na spacer brzegiem morza. Doszliśmy aż na sam koniec Cypelka Rewskiego. Mimo zimnego wiatru bawiliśmy się tam wyśmienicie i odbyliśmy ciekawą sesję zdjęciową.
Trzeciego – ostatniego dnia wyruszyliśmy do Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku, gdzie zwiedziliśmy łagry polskich sybiraków i dowiedzieliśmy się wiele ciekawych rzeczy na temat życia w łagrach. Wysłuchaliśmy nawet ostrzału bunkra, było bardzo głośno i przerażająco. W Szymbarku ustanowiono również wiele rekordów świata takich jak: najdłuższa deska na świecie, największy fortepian czy też najdłuższa ławka. Mieliśmy okazję również znaleźć się w domu do góry nogami, gdzie nieźle nami zakręciło.
Nadszedł czas na powrót. Mimo, że było nam przykro się rozstać z północną częścią Polski ruszyliśmy w drogę powrotną, która na początku strasznie nam się dłużyła, lecz pod koniec wszyscy się przebudziliśmy i zaczęliśmy śpiewać, jak na każdej naszej wspólnej wycieczce. Niestety nasza ostatnia wspólna wycieczka dobiegła końca. Na pewno zaliczamy ją do jednych z najlepszych.
