8 listopada 2018 r. o godzinie 9.00 zajęcia niespodziewanie przerwał trzykrotny dźwięk dzwonka. Po chwili z radiowęzła odezwał się głos: „Alarm! Ogłaszam ewakuację szkoły”. Nauczyciele natychmiast przerwali prowadzenie lekcji, a pozostali pracownicy – swoje obowiązki. Również uczniowie wiedzieli, co zrobić w takiej sytuacji. Wstali, ustawili dwójkami i szybkim krokiem opuścili klasy,udając się na wyznaczone miejsca zbiórki (boisko asfaltowe oraz teren zielony nieopodal boiska wielofunkcyjnego). Tu też stawili się pracownicy obsługi i administracji.
W sumie oba budynki szkolne puściło 460 osób, a sama ewakuacja zajęła 3 minuty i9 sekund. W ocenie dyrekcji to dobry wynik dobry, jednak należy dążyć do tego,by skrócić ten czas do minimum. Wszystko przebiegło zgodnie z procedurami pod czujnym okiem strażaków z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kępnie.
Na szczęście zaistniała sytuacja była tylko próbnym alarmem przeciwpożarowym. Jego organizatorom chodziło przede wszystkim o wyposażenie dzieci i dorosłych w wiedzę na temat zachowania i postępowania w razie realnego zagrożenia na terenie szkoły.
